Życie we Francji - Lazurowy Przewodnik

5 powodów, dla których warto odwiedzić Lyon (#84)

Tomasz Bobrowski Episode 84

W tym odcinku zabieram słuchaczy na zwiedzanie Lyonu, kulinarnej stolicy Francji. Poznamy atrakcje tego pięknego miasta, dowiemy się, co i gdzie warto zjeść oraz kiedy najlepiej przyjechać.

Zdjęcia Lyonu i przydatne linki oraz wszystko, co potrzebne do zwiedzania (także polecane noclegi) znajdziesz w artykule na moim blogu: Lyon (https://lazurowyprzewodnik.pl/lyon/).

Moja książka o Lazurowym Wybrzeżu już dostępna! Szczegóły: LazuroweWybrzeże.pl (https://lazurowewybrzeze.pl/)

Support the show

Moje media: blog podróżniczy LazurowyPrzewodnik (https://lazurowyprzewodnik.pl/), przewodnik po Prowansji Prowansja.pl (https://prowansja.pl/) oraz Instagram @lazurowyprzewodnik.

[Reklama]

Podcast Życie we Francji. Prowadzący Tomasz Bobrowski.

Bonjour, dzień dobry, witam serdecznie. Z tej strony Tomasz Bobrowski, a to jest już 84. odcinek mojego podcastu Życie we Francji. Tym razem będzie to odcinek krajoznawczy. Nie pierwszy raz. Stali słuchacze dobrze wiedzą że takie odcinki już były. Co to oznacza? To oznacza, że będziemy wspólnie zwiedzać.

I tym razem będziemy zwiedzać Lyon. Fantastyczne, przepiękne miasto francuskie. Jedno zresztą z największych bo Lyon jest trzecim miastem Francji. Po Paryżu i po Marsylii to właśnie jest Lyon. Potem jak dobrze pamiętam jest chyba Tuluza i wtedy Nicea, miasto w którym mieszkam i w którym nagrywam właśnie ten odcinek Podcastu.

Lyon zresztą, muszę dodać, jest bardzo ważny dla mieszkańców południa Francji bo tam znajduje się polski konsulat, więc jeżeli mieszkacie na południu Francji i chcecie właśnie szczególnie w Prowansji i na Lazurowym Wybrzeżu, jeżeli chcecie coś załatwić na przykład paszport, to wtedy właśnie trzeba jechać do Lyonu i to załatwić, aczkolwiek konsul czasami bywa, ma takie w Nicei na przykład ma takie wyjazdowe posiedzenia, biuro i ja na przykład paszport załatwiłem właśnie w Nicei.

Można się umówić na spotkanie i wszystko zrobić na miejscu. To jest bardzo duże ułatwienie. Ale czemu by nie pojechać do Lyonu, do przepięknego miasta, które naprawdę warto jechać odwiedzić. Z Polski macie bardzo fajne możliwości dotarcia do Lyonu ponieważ są bezpośrednie połączenia. Bezpośrednie połączenia z Warszawy i z Krakowa, tyle przynajmniej sprawdziłem i to jest stan na listopad 2024. Nie leci się długo, około dwóch godzin bodajże i jesteście w przepięknym Lyonie, w mieście które jest naprawdę świetnym miastem na taki city break, na taką przerwę weekendową na przykład, właśnie na krótkie zwiedzanie, krótki pobyt dwa, trzy dni, naprawdę będzie przyjemnie, będzie ładnie, no i będzie smacznie bo...

Zresztą co ja tu będę dużo mówił. W tym odcinku przygotowałem właśnie pięć powodów dla których warto odwiedzić Lyon. Zatem zapraszam do ich wysłuchania.

Zanim wymienię te powody i dopowiem dlaczego właśnie nagrywam ten odcinek pod koniec listopada tuż przed grudniem, to warto jeszcze dodać, gdzie leży Lyon. Nie wszyscy pewnie słuchający mają teraz dostęp do mapy, do internetu, do sprawdzenia tego, a pewnie nie wszyscy wiedzą. Otóż Lyon leży we wschodniej części Francji.

Można by powiedzieć, że mniej więcej pośrodku tej wschodniej części Francji, ale tak naprawdę bardziej na południe, więc jak się na przykład zwiedza Prowansję, to można łatwo do tego Lyonu dotrzeć I to jest zresztą jeden z tych pięciu powodów dla których warto odwiedzić Lyon. Powiedziałem już, że z Polski łatwo dotrzeć, ale Można do Lyonu łatwo dotrzeć również z Paryża albo z Prowansji, z Marsylii, z Awinionu, a nawet z Nicei ponieważ Lyon leży w zasadzie w połowie drogi czy to samochodowej, autostradami czy to pociągiem też słynnym, bardzo szybkim z Nicei przez Marsylię, Awinion do Paryża lub w drugą stronę; no to Lyon w zasadzie leży niedaleko, właśnie w połowie.

Także nawet jak zwiedzacie Francję i zwiedzacie Paryż, czy zwiedzacie miasta na południu i zastanawiacie się, czy do tego Lyonu warto pojechać i jak do niego dotrzeć, no to właśnie jest świetnie skomunikowany i leży naprawdę fajnie w połowie drogi. Taka podróż z Nicei do Lyonu samochodem zajmuje jak dobrze pamiętam około pięć godzin. Dawno już nie jechałem, a pociągiem chyba trochę krócej.

Cały ten pociąg z Nicei też przez Marsylię i Lyon do Paryża jedzie około pięć i pół godziny, no więc na pewno musi trochę krócej jechać z Nicei do Lyonu właśnie. No i to jest pierwszy powód, dla którego warto odwiedzić Lyon. Po prostu jest to miasto naprawdę dobrze skomunikowane. Szczególnie łatwo dojechać z Prowansji albo z Paryża, no ale jak już wiecie, z Polski dolecieć również.

I to jest właśnie powód, dla którego nagrywam odcinek o Lyonie krótko przed grudniem na koniec listopada. Dlatego, że w grudniu zawsze w okolicach ósmego grudnia przez cztery noce odbywa się niesamowita impreza. Jest to Fête de Lumière, czyli Festiwal Świateł można powiedzieć. Świetna impreza, która odbywa się już od wielu, wielu lat w Lyonie, a tak naprawdę jej początki sięgają XIX wieku i są związane z kultem maryjnym.

Teraz w czasie tego święta mieszkańcy zapalają lampiony w oknach, zapalają świeczki. No i przede wszystkim jest to impreza, w czasie której całe miasto jest obłędnie podświetlone. Mam tu na myśli np. wideomappingi czyli rzucanie świateł i różnych wzorów i elementów na budynki chociażby. To świetnie wygląda.

Podświetlanie niesamowite i budynków i wszystkiego co jest w przestrzeni. Czyli na przykład fontann; używane są do tego lasery i przeróżne lampy, lampiony, jakiś dym puszczają, muzyka oczywiście. Są to prawdziwe multimedialne pokazy z których Lyon wtedy słynie. Są także artyści, artyści, którzy w czasie tej imprezy również mają, jak ja byłem, to na przykład były takie wielkie dmuchane stwory oczywiście podświetlane.

Impreza zaczyna się po zmroku i to wszystko w rytm muzyki jakoś tam się porusza i tworzy jakąś historię. No fantastyczna rzecz, naprawdę fantastyczna rzecz. Przyciąga tłumy, Lyon wtedy właśnie w grudniu jest drogim miastem. Noclegi drogie, restauracje tłumy, trzeba mieć rezerwacje. Tłumy na ulicach, wręcz mi było trochę za ciasno Ale myślę, że warto raz to przeżyć. Ta impreza jest naprawdę tego warta.

W dodatku jest darmowa, po prostu chodzicie na ulicy i się świetnie bawicie. Tam duża strefa centrum jest objęta tym wydarzeniem. Można oczywiście dostać specjalne mapy, informacje, jest strona internetowa i się do tego po prostu przygotować. Także Lyon w grudniu świetna rzecz. Oczywiście kulinarnie też, bo jest noc jest jednak dość chłodno, więc mnóstwo smacznego jedzenia na ulicach można dostać.

Czy to jakieś pieczone ziemniaki, czy to mięsa i różne rzeczy. Mnie najbardziej zaskoczyło, to chyba jakaś lokalna tradycja; wiem, że kiedyś sprawdzałem ale wiele lat temu już zupełnie o tym zapomniałem I też nie sprawdziłem przed nagraniem odcinka, ale tam jest chyba taką tradycją, że właśnie w te wieczory w czasie tej imprezy wszyscy sprzedają grzane wino między innymi, ale ogólnie alkohol.

No najczęściej właśnie ciepły. I wszyscy, mam tu na myśli, że na przykład... studenci, ale też harcerze. Tak, dokładnie harcerze. Ja byłem w szoku jak to widziałem. Nie wiedziałem o co chodzi. Myślę, że w Polsce może na przykład to chyba by nie przeszło. A tu właśnie na ulicach po prostu stały stoliki i młodzi ludzie sprzedawali alkohol, grzane wino. Zarabiali w ten sposób.

No, trochę żałuję, że przed nagraniem odcinka nie sprawdziłem tego, a już nie pamiętam. A przypomniałem sobie po prostu o tym właśnie teraz, mówiąc o tej naprawdę rewelacyjnej Imprezie. Także to jest już drugi powód: w grudniu odbywa się święto świateł Fete de Lumiere. Naprawdę warto. Warto też będzie zajrzeć do notatek do tego odcinka, ponieważ tam znajdą się przydatne linki, przydatne nazwy a tak naprawdę znajdzie się przede wszystkim najważniejszy link do artykułu obszernego o Lyonie na moim blogu lazurowyprzewodnik.pl. I w tym artykule umieściłem właśnie wszystkie przydatne linki i te wszystkie informacje, o których mówię w tym odcinku.

Podcast Życie we Francji. To jaki jest kolejny powód dla którego warto odwiedzić Lyon? No, myślę, że trzeba tu powiedzieć w końcu o tym, że Lyon to tak naprawdę kulinarna stolica Francji. A co więcej, niektórzy twierdzą, że nawet i świata. Ale to pewnie musiał być jakiś Francuz. Oni lubią mieć wszystko naj nie tylko we Francji ale i poza. Na całym świecie. 

Ale rzeczywiście nie jest to przesadzone, że Lyon to kulinarna stolica Francji. To właśnie tam przecież słynny Paul Bocuse miał swoje, one do dzisiaj istnieją, najlepsze restauracje a także specjalną szkołę. To tam odbywają się konkursy kulinarne. No Lyon naprawdę słynie z jedzenia. I co ciekawe nawet chyba nie można powiedzieć, że z takiego wyjątkowo wytwornego jedzenia, bo kuchnia liońska to jest taka bardziej kuchnia tłusta z podrobami niż jakaś taka właśnie solidnie wykwintna haute cuisine.

Oczywiście taka też tam się znajduje, ale no właśnie, to jest taka prosta kuchnia robotnicza, bo przecież Lyon dawniej to też było ważne miejsce na mapie świata jeśli chodzi o jedwab chociażby. Więc no tak, kulinarna stolica Francji i Lyon słynie z takich restauracji które nazywają się bouchon, le bouchon, bouchony.

To są takie właśnie małe, stare, klimatyczne restauracyjki, w których można zjeść tradycyjne, lokalne dania. One powinny też być we wcale niewysokich cenach bo to były takie dania robotnicze. Zresztą mnóstwo tych buszonów dawniej, teraz to się może trochę zmienia, było czynnych tylko w dni robocze, a nie w weekendy i święta, bo wtedy robotnicy jadali w domu.

No i co tam można zjeść takiego? No oczywiście Lyon ma kilka swoich tradycyjnych posiłków, dań. Zacznę chyba od tego najgorszego od tego, którego nie cierpię i które jak ktoś kilka stolików dalej od was w restauracji zamówi, to jest dostępne w całej Francji oczywiście, to już będziecie czuć. Może komuś obrzydzę, może ktoś lubi może ktoś zna, ale ja uważam że to cuchnie, że to jest okropne, że to strasznie śmierdzi.

Ja lubię podroby, ale andouillette lyonnaise, bo tak to się nazywa, czyli kiełbaska z takich jelit cielęcych albo wieprzowych, to jest właśnie to. I to okropnie śmierdzi. Ja tego nie cierpię. Ostatnio byłem w restauracji w Nicei i ktoś obok mnie zamówił. To ja już w ogóle straciłem apetyt na jedzenie swojego własnego dania. Tak mi to okropnie śmierdziało.

Także to jest pierwsza rzecz. Taka kiełbaska długa. Co tu dużo mówić. Po prostu spróbujcie kiedyś może albo zobaczcie w internecie Jak to wygląda? Natomiast druga rzecz jest rewelacyjna, ja bardzo lubię bardzo smaczna, quenelle de brochet. To jest takie, można by powiedzieć, taki duży pampuch, trochę wygląda jak cygaro albo jak kotlet de volaille, tak naprawdę, o, to już więcej trochę mówi, jakiś taki podłużny knedel powiedzmy.

I to jest bardzo smaczne, to jest robione z dodatkiem ryb albo owoców morza z mąką, z jajkami i to jest właśnie coś takie jak kluska, pampuch w kształcie cygara. Ono jest zawsze zalane sosem który oczywiście tam musi dobrze się komponować ze smakiem tego pampucha, no i to jest fajne to jest smaczne, to jest przyjemne, ja to lubię. Polecam spróbować.

Lyon słynie również ze swoich kiełbasek rosette. To jest taka sucha kiełbasa z wieprzowiny. Ona jest z dodatkiem tłuszczu. Jest to kiełbasa dojrzewająca czyli twarda. Można to kupić w całej Francji. Francuzi lubią takie właśnie kiełbasy. Jest oczywiście sałatka liońska, która - w Lyonie naprawdę nie ma nic dla osób, które nie jedzą mięsa, mam wrażenie bo nawet taka sałatka liońska jest z dodatkiem smażonego boczku.

Tam są grzanki, jajko w koszulce także znowu. No i są praliny, są praliny nie mogłem się doczekać żeby o tym nie powiedzieć, żeby o tym powiedzieć raczej. Praliny które po prostu uwielbiam i żałuję że w Nicei tu gdzie mieszkam jest tego tak mało; chociaż znalazłem jedno miejsce, gdzie można je jeść. No ale w Lyonie są najlepsze praliny czyli karmelizowane orzechy zabarwione na różowo i mnóstwo tych piekarni tych patiserie, boulangerie jest w Lyonie, gdzie możecie po prostu to dostać.

I są takie różne brioszki, wielkie albo tarty właśnie z tymi pralinami. Mega różowe, mega dobre, chrupiące, ciągnące się, przepyszne, uwielbiam. Pamiętam że jak byłem w Lyonie ostatnim razem samochodem, to kupiłem tego sporo do bagażnika i wiozłem do Nicei. Naprawdę rewelacyjny przysmak. Warto spróbować.

Wracając jeszcze do tego, gdzie to wszystko zjeść oczywiście wspomniałem o buszonach. Można też odwiedzić w Lyonie słynną halę, to są właśnie hale nazwane nazwiskiem Paula Bocusa. To jest taka hala z jedzeniem gdzie i można zjeść i można kupić na wynos i można tylko popatrzeć, chociaż to raczej będzie trudne. Też bardzo popularne miejsce jedzenia w Lyonie.

No dobrze, dość już o tym jedzeniu bo zaraz się zrobię głodny ale mam nadzieję, że udało mi się pokazać powiedzmy, że jednak Lyon tą kulinarną stolicą Francji jest, czy też może być.

Kolejny powód dla którego warto odwiedzić Lyon to fakt, że jest to po prostu piękne miasto. Ja już wspomniałem, że ono jest idealne na city break. Dlaczego jest piękne? No dlatego, że jest też pięknie położone. Przez Lyon przepływają dwie całkiem spore rzeki. Przepływa rzeka Saona i przepływa rzeka Rodan.

Wielka słynna rzeka Rodan, która potem przepływa między innymi przez Avignon i Arles. I zresztą ta Saona wpływa właśnie w Lyonie do Rodanu. I ta okolica gdzie one tam się łączą to jest też fajna dzielnica, taka nowoczesna dzielnica Lyonu która nazywa się Confluence. Tam i muzeum jest, i centrum handlowe nowoczesne, i jest gdzie pospacerować przy kanałach.

Bardzo fajne okolice z łatwym dojazdem bo w ogóle transport publiczny w Lyonie też jest fajnie zorganizowany, i metro, i tramwaje, i nawet funikulary, które uwielbiam, które prowadzą na wzgórza. Mamy dwa kluczowe wzgórza w Lyonie. Jest wzgórze nad Starym Miastem. To Stare Miasto to jest okolica zresztą dodam wpisana na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, o nim za chwilę.

Wzgórze nad Starym Miastem to jest wzgórze Fourviere, na którym znajduje się niesamowita bazylika. Ja ogólnie stronię od kościołów, bo mam wrażenie że one wszystkie są takie same wszędzie, ale bazylika Najświętszej Marii Panny w Lyonie no naprawdę robi wrażenie. Zbudowana w drugiej połowie XIX wieku, taka, no wygląda jakby powstała z koronek po prostu.

Przepiękna. Obok niej w dodatku przepiękny widok na całe miasto, rewelacyjny punkt widokowy, no i funikular, na którym można tam na górę wjechać. Uwielbiam funikulary; i ta podróż krótka bardzo przyjemna i tania bo ten bilet bodajże 2 euro kosztuje na transport publiczny i jest ważnej godzinę i można się przesiadać ale biletów jest tam więcej do wyboru.

Dużo więcej w artykule też o tym wspominam. Obok tej bazyliki niedaleko, na tym wzgórzu znajdują się antyczne pozostałości Lyonu; używane do dzisiaj teatry antyczne chociażby, bo warto dodać że Lyon jest miastem również bardzo starym. To jest miasto założone przez Rzymian w I wieku przed naszą erą i Rzymianie nazywali to miasto Lugdunum. No więc ta właśnie okolica gdzie znajdują się te amfiteatry ona też nosi, czy też teatry antyczne, ona też nosi właśnie taką nazwę. I jest wszystko na tym wzgórzu Fourviere.

Pod wzgórzem mamy właśnie Stare Miasto, Vieux Lyon i to jest też ciekawa okolica Tam i te piekarnie i te buszony, i te praliny. Ale tam jest fantastyczne Muzeum Kina i Miniatur. No bombowa rzecz naprawdę. Ja byłem w szoku, no bo wiecie... Trzeba znowu dodać że przecież to bracia Lumière właśnie w Lyonie skonstruowali pierwszy na świecie kinematograf pod koniec XIX wieku, więc no właśnie to Muzeum Kina i Miniatur w którym są oryginalne eksponaty z Pachnidła, z filmu Maska, Jamesa Bonda, Gremliny, Park Jurajski, Spiderman, mógłbym długo wymieniać, robi wrażenie.

To miejsce warto odwiedzić. I młodsi, i starsi będą zachwyceni. Wstęp jest płatny ale to naprawdę jest coś fajnego. Jakby komuś kościołów było mało, to i jest Katedra Świętego Jana Chrzciciela, znowu na Starym Mieście, której budowę ukończono w XV wieku, więc naprawdę takich atrakcji też nie zabraknie. Ale Lyon jest po prostu naprawdę ładnym miastem To, że leży nad tymi rzekami sprawia że są bulwary, można pospacerować.

Architektura jest i średniowieczna i renesansowa, i współczesna. To się wszystko fantastycznie miesza, fantastycznie współpracuje i komponuje. Jakby tego było mało to na Starym Mieście i jeszcze drugie wzgórze, o którym nie wspomniałem, Croix Rousse, tam właśnie to takie wzgórze robotnicze dawne, liońskie tam też warto się wybrać i w tych wspomnianych miejscach znajdują się kolejne atrakcje Lyonu, które można razem ująć jedną nazwą, traboules, Les Traboules.

Traboules to są takie skróty, skróty łączące ulice i te skróty biegną przez budynki, przez podwórka, przez dziedzińce i one są zwykle niesamowite, są piękne to są takie pasaże, często bardzo ukryte. Prowadzą przez różne spiralne klatki schodowe, właśnie przez dziedzińce, piękne ogrody, to jest duża duma Lyonu.

Wyczytałem że jest ich w Lyonie ponad 500, a tylko, albo i aż około 80 jest ogólnodostępnych. Poszukiwanie tych przejść to jest fajna zabawa w trakcie zwiedzania Lyonu, naprawdę polecam. Ja oczywiście kilka przydatnych adresów też podaję na stronie, o której mówiłem, link w notatkach do tego odcinka. 

Podcast Życie we Francji. No i wypisałem sobie również, że jednym z powodów, dla których warto odwiedzić Lyon, to już będzie czwarty albo piąty przez to że już trochę nie liczę, to jest fakt, że Lyon ma wiele atrakcji.

No i w zasadzie to już je trochę wymieniłem, mówiąc o tym, że to miasto jest po prostu bardzo ładne. I idealne na City Break, bo są to atrakcje typu właśnie bardzo ciekawe muzea, bardzo ciekawe czy też niezwykle piękne świątynie, ale również właśnie te tajemnicze przejścia. Tutaj myślę, że warto jeszcze wymienić jedną kluczową rzecz.

Niesamowity, olbrzymi park miejski, Park Złotej Głowy, Park De La Téte d'Or. Jest taka legenda mówiąca o tym, że tam gdzie ten park powstał dawniej miano ukryć głowę Jezusa wykonaną ze złota. No i dlatego właśnie taka nazwa. Nikt jej nigdy nie znalazł, ale nazwa parku właśnie do tego nawiązuje. Przepiękny park, olbrzymi, wstęp darmowy.

Na terenie parku znajduje się i zoo, i park botaniczny, jezioro ogród różany. Na tym jeziorze można po tym jeziorze latem popływać sobie łódeczkami. Przepiękne miejsce, taki Central Park w Lyonie. Naprawdę nie można tego miejsca przegapić. Można spokojnie pół dnia przeznaczyć na park, pobyt, na odpoczynek właśnie.

To tak podsumowując te pięć powodów dla których warto odwiedzić Lyon. Wiemy już, że w grudniu odbywa się wyjątkowa impreza Święto Świateł. Wiemy już, że jest to kulinarna stolica Francji. Wiemy że jest to miasto naprawdę piękne i idealne na city break. Nie musicie mi wierzyć, zdjęcia są również niesamowite na blogu w artykule. Wiemy że to miasto ma mnóstwo atrakcji no i wiemy, że łatwo tam dotrzeć No rzeczywiście, pięć powodów dla których warto odwiedzić Lyon. 

To może na koniec dodam jeszcze tylko, że z lotniska w Lyonie można również łatwo dotrzeć do ścisłego centrum na dworzec Lyon-Part-Dieu. To jest jedna linia tramwajowa. Ten tramwaj nazywa się Rhone Express i bilet w jedną stronę kosztuje około 15-16 euro.

W niecałe 30 minut dojeżdżamy z lotniska aż do ścisłego centrum. No więc wydaje mi się, że pozostaje Wam już tylko spakować się i odwiedzić to przepiękne miasto, w którym mieszka - tego chyba nie dodałem, nieco ponad pół miliona osób, ale aglomeracja jest dużo większa. 

Dziękuję serdecznie za wysłuchanie tego odcinka.

Zerknijcie koniecznie do notatek, tam znajdują się przydatne informacje i do usłyszenia następnym razem. 

To był podcast Życie we Francji. Dziękuję za wysłuchanie tego odcinka. Jak zwykle przypominam, że przydatne informacje znajdziesz na moim blogu lazurowyprzewodnik.pl, a także na stronie prowansja.pl. Zapraszam też do obserwowania życia we Francji na Instagramie, profil lazurowyprzewodnik. 

A bientot! Tomasz Bobrowski